Słońce w dłoni - Janusz Kondratowicz


Kawalerowie
Słońce w dłoni

Janusz Kondratowicz


Wiatr we włosach, słońce w dłoni mam
Kiedy bezdrożami idę sam
Kiedy woła mnie wśród szarych dni
Polne licho, co pod wierzbą śpi

Wiatr we włosach, słońce w dłoni mam
Gdy dziś jestem tu, a jutro tam
Gdy mi złudzeń nie odbiera świat
I powraca sen zielonych lat

Nie pytaj mnie, wrócę czy nie
Jaki sens to dziś ma
Nie pytaj mnie, sam nie wiem gdzie
Los mnie gna

Wiatr we włosach, słońce w dłoni mam
Gdy dziś jestem tu, a jutro tam
Gdy mi złudzeń nie odbiera świat
I powraca sen zielonych lat

Nie pytaj mnie...

Wiatr we włosach, słońce w dłoni mam
Kiedy szukam szczęścia tu czy tam
Kiedy wierzę, że je znajdę gdzieś
I to właśnie najważniejsze jest

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz