Nie umiem tak - Kazimierz Winkler


Maria Koterbska
Nie umiem tak


Kazimierz Winkler

Nie umiem tak
Jak ty z uśmiechem drwiącym
Wyzwać los
Nie umiem tak
Jak ty zapomnieć
Że tam czeka ktoś
Nie umiem tak, nie umiem tak
Roześmiać się
Wszystko obrócić w żart
Z życia brać, tak jak ty
Co się da, byle dziś
Nie, chłopcze mój
Rób co chcesz, idź gdzie chcesz
Ale ja, nie umiem tak, ja nie umiem tak

Choć uwierz mi
Okazji też niemało w życiu mam
Jak to śmiesznie brzmi
Gdy człowiek nagle o tym mówi sam
Lecz nie bój się, i spójrz mi w twarz
Nie pójdę w twe ślady, by choćby raz
Gdy zbudzi cię zimny świt
Usłyszeć lęk w głosie twym
By w oczach twych
Choćby raz ujrzeć błysk gorzkiej łzy
Ja nie umiem tak, nie umiem tak
Ja nie umiem tak

No cóż, to jesteś ty
Nie od dziś cię przecież znam
Myślisz, że za dniami dni
Będą tak mijać nam

Nie, ja nie umiem tak
Zbyt długo, widzisz, ta zabawa trwa
Nie, nie, ja nie umiem tak
Wybrałeś inny świat, a inny ja

Nie umiem tak, nie umiem tak
Roześmiać się, wszystko obrócić w żart
Z życia brać, tak jak ty
Co się da, byle dziś
O nie, chłopcze mój
Rób co chcesz, idź gdzie chcesz
Ale ja, nie umiem tak, ja nie umiem tak

Więc pójdę już, to nic, że pada znów
Ja lubię deszcz
Więc pójdę, lecz pamiętaj
Zresztą sam już chyba wiesz
Że przyjdzie dzień, za kilka lat
Gdy zrzuci swą maskę twój łatwy świat
Że zdmuchnie wiatr domki z kart
Zagłuszy dźwięk twoich skarg
A wtedy ja, wrócę tu
Spojrzę znów w oczy twe
Ale dziś – nie umiem tak
Nie umiem tak
Nie, nie – nie umiem tak

Obrazy: Ewa Switala

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz