Homo Homini
Srebrne znużenie
Bogdan Chorążuk
Przyćmione światła lamp
I palców dotyk zgasł
Wypalił się, wypalił się
Nie mija żadna z chwil
I noc się ledwie tli
Opuszcza nas, opuszcza nas
We włosach leży mrok
Minęło dzisiaj
I coraz więcej snu
Bo ty pogodę dla nas śnisz
Pogodę dla nas śnisz...
Powoli mija rok
Ogromna będzie noc
Daleko stąd płyniemy z nią
Zasypia każdy gest
I może minął wiek
A może dzień, a może dzień...
Kołuje w ciszy pył
Z błękitu cisza
Znużenie w tobie śpi
A ty pogody więcej śnij
Pogody więcej śnij...
Srebrne znużenie
Bogdan Chorążuk
Przyćmione światła lamp
I palców dotyk zgasł
Wypalił się, wypalił się
Nie mija żadna z chwil
I noc się ledwie tli
Opuszcza nas, opuszcza nas
We włosach leży mrok
Minęło dzisiaj
I coraz więcej snu
Bo ty pogodę dla nas śnisz
Pogodę dla nas śnisz...
Powoli mija rok
Ogromna będzie noc
Daleko stąd płyniemy z nią
Zasypia każdy gest
I może minął wiek
A może dzień, a może dzień...
Kołuje w ciszy pył
Z błękitu cisza
Znużenie w tobie śpi
A ty pogody więcej śnij
Pogody więcej śnij...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz