Agnieszka Osiecka - Róbmy coś
Wyspiański to był jakby wieszcz,
więc kiedyś poczuł twórczy dreszcz,
i choć słuchaczy było mało,
to tak się w wieszczu odezwało:
„Róbmy coś, co by od nas zależało”.
Róbmy coś, róbmy coś,
co by zależało od nas –
nie mów: „dość”, po co złość,
po co te podróże do dna?
Po co wciąż szukać łat
w ulubionym krajobrazie,
jeszcze nam ciepły wiatr
dmuchnie w żagle, drogę wskaże!
Po co ten w murze hak,
życie przydać ci się może,
jeszcze nam huknie ptak,
jeszcze nam zaszumi morze!
Nie mów: „pas”, jeszcze czas
na wytworną rezygnację,
jeszcze masz w sobie gaz,
jeszcze możesz raz mieć rację!
Krzep i głoś, koś i znoś,
smutna mina jest niemodna,
róbmy coś, róbmy coś
co by zależało od nas!
Aż tu: „dość” – wrzasnął gość
w nieodprasowanych spodniach,
„Niech mi ktoś wskaże coś,
co by zależało od nas”!
– Nie wiem co,
nie wiem jak,
ale coś tam chyba można!
Zróbmy coś,
żeby coś
zależało od nas!
Wyspiański to był jakby wieszcz,
więc kiedyś poczuł twórczy dreszcz,
i choć słuchaczy było mało,
to tak się w wieszczu odezwało:
„Róbmy coś, co by od nas zależało”.
Róbmy coś, róbmy coś,
co by zależało od nas –
nie mów: „dość”, po co złość,
po co te podróże do dna?
Po co wciąż szukać łat
w ulubionym krajobrazie,
jeszcze nam ciepły wiatr
dmuchnie w żagle, drogę wskaże!
Po co ten w murze hak,
życie przydać ci się może,
jeszcze nam huknie ptak,
jeszcze nam zaszumi morze!
Nie mów: „pas”, jeszcze czas
na wytworną rezygnację,
jeszcze masz w sobie gaz,
jeszcze możesz raz mieć rację!
Krzep i głoś, koś i znoś,
smutna mina jest niemodna,
róbmy coś, róbmy coś
co by zależało od nas!
Aż tu: „dość” – wrzasnął gość
w nieodprasowanych spodniach,
„Niech mi ktoś wskaże coś,
co by zależało od nas”!
– Nie wiem co,
nie wiem jak,
ale coś tam chyba można!
Zróbmy coś,
żeby coś
zależało od nas!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz