Strony
▼
O miłość - Andrzej Poniedzielski
Magda Umer - O miłość
Andrzej Poniedzielski
Urodzimy się Patrzymy
Podbiegamy na skraj łąki
Upychamy po kieszeniach
Piórka kamyki i pąki
Na otwartej dłoni drży
Kolorowy pompon świata
Ale już widać w co
Los misternie nas zaplata
Życie całe
Dni i noce od czekania białe
Będzie
Wszędzie
Zawsze nam chodziło
O Miłość
O Miłość
I żyjemy
Drzewiejemy
Krople czasu żłobią twarze
Tam się plączą rzadziej łączą
Linie rozumu i marzeń
Od stu życzeń w dniu urodzin
Wypogodzić nam się zdarza
Ale mamy zapisane
Gdzieś w zagięciach kalendarza
Umieramy
Wykreślamy się ze spisu telefonów
Bo też nigdy jeszcze tak
Bardzo nie było nas w domu
Przekreślają portret nasz
Czarną wstążką tą ukośną
Wtedy widać bardzo widać
Wtedy słychać bardzo głośno...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz