Andrzej Zaucha i Anawa
Leszek Aleksander Moczulski
Ta wiara
Ta wiara, ta wiara, ta wiara
Ta wiara
W którą tyle razy uwierzono
Tyle razy podeptana
Która była tarczą i bramą
i ostatnią ucieczką.
Przenoszona z modlitwy do modlitwy
Oszukiwana
Która była bardziej wiarą głupców
Która przenosiła góry
Sensowna tylko w godzinę śmierci
Z którą się urodziłem
Tarcza i kurtyna, tarcza i kurtyna…
Która nie była nigdy odpowiedzią
Lecz tylko pytaniem...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz