Kiedy mija nam szacunek do zegarów
Zjawia się i trwa sentyment niby mgła
Sentymentu mgła
Pobiela ciemne kąty
Sentymentu mgła
Wygasza stare lonty
Wróży jednym tchem
Tak jesień, jak i pogodę
W duszy jeśli gra
To hejnał zawieszenia broni
Serce chyba wie
Że raczej po balu
Wcześniej wyszedł czas
Bez nadzwyczajnych ceremonii
Ile trzeba sił
By nie biec, nie gonić
Po nas
Co też zabiorą sobie po nas
Czy dobry obraz
Czy bohomaz wezmą
Wezmą - ot, dla ram
Kłamiesz - powiedzieć światu
Można, ale
I tak nam miło było
Miło poznać
Miło i niech trwać
Po nas...
Zjawia się i trwa sentyment niby mgła
Sentymentu mgła
Pobiela ciemne kąty
Sentymentu mgła
Wygasza stare lonty
Wróży jednym tchem
Tak jesień, jak i pogodę
W duszy jeśli gra
To hejnał zawieszenia broni
Serce chyba wie
Że raczej po balu
Wcześniej wyszedł czas
Bez nadzwyczajnych ceremonii
Ile trzeba sił
By nie biec, nie gonić
Po nas
Co też zabiorą sobie po nas
Czy dobry obraz
Czy bohomaz wezmą
Wezmą - ot, dla ram
Kłamiesz - powiedzieć światu
Można, ale
I tak nam miło było
Miło poznać
Miło i niech trwać
Po nas...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz