Mieczysław Fogg
Całuję rączki
Ludwik Starski
Po co mam cię tak namawiać
I kwieciście się wysławiać
Tak, to tak, a nie, to nie ma rady
Nie myśl, że jak Pierrot blady
Przyjdę do twych wrót
Błagać, aby cud
Serca nasze splótł
Mogę czekać dzień lub cztery
Ostatecznie sześć
Jeszcze się namyślasz
No to cześć
Całuję rączki, do nóżek padam
Całuję rączki, adieu madame
Na dłoni twej pocałunek tylko składamCałuję rączki
Ludwik Starski
Po co mam cię tak namawiać
I kwieciście się wysławiać
Tak, to tak, a nie, to nie ma rady
Nie myśl, że jak Pierrot blady
Przyjdę do twych wrót
Błagać, aby cud
Serca nasze splótł
Mogę czekać dzień lub cztery
Ostatecznie sześć
Jeszcze się namyślasz
No to cześć
Całuję rączki, do nóżek padam
Całuję rączki, adieu madame
Bo cóż innego robić mam
Całuję rączki i do widzenia
Całuję rączki, to nie jest żart
Tak robię zawsze, gdy ktoś nie docenia
Żem jednak jest sympatii wart
Pomyśl tylko, maj za pasem
Idzie wiosna borem, lasem
Romantyzmem serca nam owionie
Wtedy stanę na balkonie
Palcem kiwnę i
Zaraz u mych drzwi
Rząd kochanek tkwi
Wtedy listy pisać będziesz
Szukać będziesz mnie
A ja tylko ci odpowiem: nie
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz