Mieczysław Fogg
Jednego serca chcę
Tak pusta i bezsenna
Jest cudna noc wiosenna
Tak blade gwiazdy w niebie
Gdy przy mnie nie ma ciebie
I czemu, powiedz, czemu
Tak smutno żyć samemu
Nic mi nie trzeba
Nie pragnę gwiazd z nieba
Skromniutka jest prośba ma
Jednego serca chcę
I kilku dobrych i ciepłych słów
Jednego serca, by znaleźć znów
Zgubione szczęście swoje
Jednego serca chcę
Myśl o niem złoci mi szare dnie
O cichem szczęściu we dwoje
Po nocach skrycie śnię
Ja dobrze wiem
To przecież, zda się, mało tak
A jednak tak mi czegoś brak
Nocą i dniem
I tak mi bardzo źle
Że w złudę wierzę, że próżny trud
Nie proszę przecież o żaden cud
Jednego serca chcę
Jednego serca chcę
Tak pusta i bezsenna
Jest cudna noc wiosenna
Tak blade gwiazdy w niebie
Gdy przy mnie nie ma ciebie
I czemu, powiedz, czemu
Tak smutno żyć samemu
Nic mi nie trzeba
Nie pragnę gwiazd z nieba
Skromniutka jest prośba ma
Jednego serca chcę
I kilku dobrych i ciepłych słów
Jednego serca, by znaleźć znów
Zgubione szczęście swoje
Jednego serca chcę
Myśl o niem złoci mi szare dnie
O cichem szczęściu we dwoje
Po nocach skrycie śnię
Ja dobrze wiem
To przecież, zda się, mało tak
A jednak tak mi czegoś brak
Nocą i dniem
I tak mi bardzo źle
Że w złudę wierzę, że próżny trud
Nie proszę przecież o żaden cud
Jednego serca chcę
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz