Janina Godlewska
Nokturn warszawski
Jadwiga Dumnicka
Noc zapadła nad miastem
W domach światła pogasły
Tylko gwiazdy migocą i drżą
Na Żeraniu, Młynowie
MDM, Muranowie
Robotnicy Warszawy już śpią
Śnią o domów tysiącach
I o drzewach szumiących
I o nowych maszynach i dniach
Śnią o dzieciach wesołych
O świetlicach i szkołach
Uśmiechają cicho we snach
Rośnij, piękna stolico
Będziesz wszystkich zachwycać
Rośnij dumna, radosna, jak pieśń
Rośnij wolna i młoda
Rąk dla ciebie nie szkoda
Nasza miłość to pieśni twej treść
A nad miastem przechodzi
Srebrny księżyc-czarodziej
Bardzo stary, już dróg wile zna
Oczy chmurką przeciera
I zdziwione otwiera
Czy Warszawa jest ta, czy nie ta
Rośnie nowa stolica
Co dzień świeższe ma lica
Tyle fabryk, i domów, i kin
Dam Warszawie w podarku
Moją srebrną latarkę
Szepnął księżyc, to będzie mój czyn
Nokturn warszawski
Jadwiga Dumnicka
Noc zapadła nad miastem
W domach światła pogasły
Tylko gwiazdy migocą i drżą
Na Żeraniu, Młynowie
MDM, Muranowie
Robotnicy Warszawy już śpią
Śnią o domów tysiącach
I o drzewach szumiących
I o nowych maszynach i dniach
Śnią o dzieciach wesołych
O świetlicach i szkołach
Uśmiechają cicho we snach
Rośnij, piękna stolico
Będziesz wszystkich zachwycać
Rośnij dumna, radosna, jak pieśń
Rośnij wolna i młoda
Rąk dla ciebie nie szkoda
Nasza miłość to pieśni twej treść
A nad miastem przechodzi
Srebrny księżyc-czarodziej
Bardzo stary, już dróg wile zna
Oczy chmurką przeciera
I zdziwione otwiera
Czy Warszawa jest ta, czy nie ta
Rośnie nowa stolica
Co dzień świeższe ma lica
Tyle fabryk, i domów, i kin
Dam Warszawie w podarku
Moją srebrną latarkę
Szepnął księżyc, to będzie mój czyn
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz