Jarosław Ławrynowicz
(Aleksander Rymkiewicz)
Rano i w południe
I wieczorem też
W kwietniu, w lipcu, w grudniu
I w jesienny zmierzch
Czy na gmachy patrzę
Czy na odblask szyn
W domu, czy w teatrze
W rojnych poczekalniach kin
Odmieniam ciągle imię twoje
W przypadkach wszystkich
W myślach moich
Do ciebie szepczę, miły Janek
Gdy nie ma Janka, smutno mi
Budzę się co ranka
Ku Jankowi biegnie myśl
Ach, tak kocham Janka
Z Jankiem mam się spotkać dziś
I co dzień, co dzień bez ustanku
Dla Janka, z Jankiem, lub o Janku
W przypadkach wszystkich
W sercu moim
O tobie Janku myślę wciąż
Nie ma na to rady
Miasto, wieś czy las
Sport czy znów wykłady
Spacer w świetle gwiazd
Kiedy noc zapadnie
Szepczę coś przez sen
I może to nieładnie
Że tak spotkać ciebie chcę...
Obrazy: Al Buell
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz