Czy zechce mi dopomóc czas
Nie martwię się przed czasem
Cieszy mnie tymczasem
Liścik z kłamstewkami
Ja mam słabość
Do czerwonych goździków od ciebie
Z niepoważnym liścikiem od ciebie
Ja do ciebie, ja do ciebie tę słabość mam
A ta słabość, a ta słabość dodaje mi siły
I ośmiela nadzieję, mój miły
Na tę radość, kiedy powiesz mi sam
Komu jest tak jak nam
Nie z tobą, to nigdy z nikim
Czy zechce mi dopomóc czas
Jak nie da się inaczej
Trochę znów popłaczę
Czekam na goździki
Nie martwię się przed czasem
Cieszy mnie tymczasem
Liścik z kłamstewkami
Ja mam słabość
Do czerwonych goździków od ciebie
Z niepoważnym liścikiem od ciebie
Ja do ciebie, ja do ciebie tę słabość mam
A ta słabość, a ta słabość dodaje mi siły
I ośmiela nadzieję, mój miły
Na tę radość, kiedy powiesz mi sam
Komu jest tak jak nam
Nie z tobą, to nigdy z nikim
Czy zechce mi dopomóc czas
Jak nie da się inaczej
Trochę znów popłaczę
Czekam na goździki
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz