Gustaw Lutkiewicz, Wojciech Młynarski
Kobiety w moim życiu
Wojciech Młynarski
Jedne są tak sentymentalne
Że musisz je na czułe słowa brać
Na obietnice nierealne
Przed każdą trzeba grać
Komedię inną
Bo inne lubią, gdy zazdrościsz
Gdy śledzisz je i zimny jesteś drań
Potem jest parę chwil wolności
Potem poznajesz inna z pań
Kobiety w moim życiu zliczy któż
Niewinne, doświadczone, dobre, złe
W przystaniach cichych i wśród wielkich burz
Coś zaczynało, coś kończyło się
Panował m i łaskawie książę walc
I rządził niespokojnie charleston
Karnawał, setny może z rzędu bal
I szmer dokoła, szmer - to właśnie on
I każda była pierwsza i każdej się zdawało
Że tylko dla niej wiersze, że tylko dla niej szept
I słowa wciąż te same i słów tych wciąż za mało
I lęki i milczenia w ich pierwszym tête-à-tête
Kwiatowe korso czy wytworny raut
Codziennie smoking, co dzień karta win
Ten świat, co miał niepowtarzalny kształt
I tyle wrażeń w nim
Panował mi łaskawie...
Kobiety w moim życiu zliczy któż
Kto powie jak wygląda karta win
To dawny świat, dziś nie ma wielkich burz
Pozostał tylko spleen
Francois Batet
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz