Irena Santor
List do pana Balzaca
Wojciech Młynarski
Szanowny Panie Balzac!
W Krakowie jest hotel "Pod Różą"
Gdzie bywał pan Balzac
Mieszkając tam dni niedużo
Myślałam sobie tak
Chęć nachodziła mnie taka
Takiej fantazji błysk
Żeby "Pod Różą" do pana Balzaca
Napisać taki list
Szanowny Panie Balzac
Sprawa jest bardzo konkretna
Kiedyś opisał Pan wszak
Kobietę trzydziestoletnią
Opisał Pan piórem swym
Ślęcząc po nocach w ukryciu
Kobietę, co w wieku tym
Wie niemal wszystko o życiu
Wpisała piekło i raj
W życiorys lekko pęknięty
I że być może to naj, to naj
To najwspanialszy wiek dla kobiety
Która wypełnia Ci świat
Szczęściem, goryczą, czułością
W wieku trzydziestu lat
Czyli na krok przed starością
I tu mnie w tym Pańskim hotelu
Że gdyby Pan, przyjacielu
Swą powieść pisał dziś
Kobietę w pełni rozkwitu
Dziś portretować chcąc
Troszeczkę musiałby zmienić Pan tytuł
Bo przecież, bądź co bądź
Kochany panie Balzac
Ja nie chcę z Panem się kłócić
Lecz tylko trzydzieści lat
Niech Pan coś jeszcze dorzuci.
Niech nam dorzuci Pan, gdy
Będzie nas Pan portretował
Dziesiątek - jeden, dwa, trzy
A co Pan będzie żałował
Aż się okaże, że maj
Czterdziesty z hakiem, niestety
To jest być może ten naj, ten naj
Ten najwspanialszy wiek dla kobiety
Co chce obracać na świat
Wzrok zakochany i ufny
W wieku lat -la la la - lat
A o starości nie mówmy
Już widzę, jak oczy Pan mruży
Myśląc: "wariatka", och, znam to
Całuję Pana z hotelu "Pod Różą"
Pańska Irena Santor
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz