Dwa Plus Jeden
U nas już po burzy
Wojciech Młynarski
Gdy po wiosennej burzy
Wróci słońca blask
Gdy niebo się rozchmurzy
Wtedy raz po raz
Na szarej, na kałuży
Ujrzysz go, jeśli chcesz
Sam puszczałeś go też
Szczęśliwy śmiech go ściga
I wesoły wzrok
On kręci się jak fryga
Albo nagle w bok
Za dumną bańką śmiga
Żeby zamienić ją
W kropel tęczowych sto
W dal płynie przez ocean swój wspaniały
Okręcik z papieru, z papieru okręcik mały
I u nas już po burzy
Będzie, jeśli chcesz
I niebo się rozchmurzy
Nasze czoła też
Wróż, wróż wiosenna różo
I akacjo nam wróż
Dobry dzień jutro już
Skroń przybliż do mej skroni
Kłótnie skończyć czas
Już z dłonią w mojej dłoni
Popatrz jeszcze raz
Jak dumną bańkę goni
Żeby zamienić ją
W kropel tęczowych sto...
U nas już po burzy
Wojciech Młynarski
Gdy po wiosennej burzy
Wróci słońca blask
Gdy niebo się rozchmurzy
Wtedy raz po raz
Na szarej, na kałuży
Ujrzysz go, jeśli chcesz
Sam puszczałeś go też
Szczęśliwy śmiech go ściga
I wesoły wzrok
On kręci się jak fryga
Albo nagle w bok
Za dumną bańką śmiga
Żeby zamienić ją
W kropel tęczowych sto
W dal płynie przez ocean swój wspaniały
Okręcik z papieru, z papieru okręcik mały
I u nas już po burzy
Będzie, jeśli chcesz
I niebo się rozchmurzy
Nasze czoła też
Wróż, wróż wiosenna różo
I akacjo nam wróż
Dobry dzień jutro już
Skroń przybliż do mej skroni
Kłótnie skończyć czas
Już z dłonią w mojej dłoni
Popatrz jeszcze raz
Jak dumną bańkę goni
Żeby zamienić ją
W kropel tęczowych sto...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz