Stare Dobre Małżeństwo
Zimowy taniec
Adam Ziemianin
Bażanty - choć takie ulotne
Cicho podchodzą pod miasto
Sufit zmrokiem się marszczy
Grudniowe dni szybko gasną
Bażanty - sny kolorowe
Niosą w bramę ogrodu
I grają na grzebieniach
In secula seculorum
Tańczą, tańczą bażanty
Swój dziwny zimowy taniec
Lecz wszystko im się miesza
I takie poplątane
Tańczą, tańczą bażanty
Do końca zimowy taniec
Wciąż jeszcze słyszą muzykę
Nieważne, co jest grane
Bażanty - choć takie dzikie
Zdrowy rozsądek straciły
Gubią też klucze do lasu
Mieszają dni i godziny
My też jak ogłupiali
Tracimy swój święty spokój
Coraz większe zakręty
Między porami roku
Tańczą, tańczą nasze cienie
Swój dziwny zimowy taniec
Lecz wszystko już się miesza
I takie poplątane
Tańczą, tańczą nasze dusze
Do końca zimowy taniec
Jeszcze słyszymy muzykę
Nieważne, co jest grane...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz