Rena Rolska - Na szczęście
Edward Fiszer
Chociaż mnie lubi ogromnie
Nigdy nie mówi nic do mnie
Nocą wiosenną wśród kwiatów i gwiazd
Chłopiec mój milczy jak głaz
Na szczęście
Mamy jeszcze słowika
Ogrodowy muzykant gra nocą nam
Na całe szczęście
Moich drzew nie unika
Słowik znany wśród bzów
Tłumacz myśli i słów
Których nie zna mój pan
To samo powtórz, kochanie
Co już wyśpiewał ten ptak
Bo to na zawsze zostanie
Co szepnie mi i on, i ty
Na szczęście
Słowik czuwa nad nami
On mi powie, bo wie
Czemu tobie i mnie
Nocą gra aż do dnia
Mija już lato i zima
Jakże ja z tobą wytrzymam
Powiedz coś, chłopcze
No, proszę cię, mów
E, wiosną nie trzeba mi słów...
Edward Fiszer
Chociaż mnie lubi ogromnie
Nigdy nie mówi nic do mnie
Nocą wiosenną wśród kwiatów i gwiazd
Chłopiec mój milczy jak głaz
Na szczęście
Mamy jeszcze słowika
Ogrodowy muzykant gra nocą nam
Na całe szczęście
Moich drzew nie unika
Słowik znany wśród bzów
Tłumacz myśli i słów
Których nie zna mój pan
To samo powtórz, kochanie
Co już wyśpiewał ten ptak
Bo to na zawsze zostanie
Co szepnie mi i on, i ty
Na szczęście
Słowik czuwa nad nami
On mi powie, bo wie
Czemu tobie i mnie
Nocą gra aż do dnia
Mija już lato i zima
Jakże ja z tobą wytrzymam
Powiedz coś, chłopcze
No, proszę cię, mów
E, wiosną nie trzeba mi słów...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz