Dzwoneczek
Wiktor Maksymkin
Już od wieków, nasz dzwoneczku,
tajemniczą siłę masz,
bo po drogach Rosji dźwięcząc,
na serdecznych strunach grasz.
Monotonna twa melodia
przyśpieszała sanek bieg.
Czy płakałeś ty nad sobą,
czy to był beztroski śmiech?
Dzwoń, dzwoneczku, jak przed laty,
w ośnieżonym stepie dzwoń,
z tobą trojka mknie skrzydlata,
kłusem pędzi każdy koń
i legenda cię oplata,
pieśń opiewa sławę twą.
Łączysz czułość z namiętnością,
jak z zamiecią stepu dal
i obdarzasz nas nadzieją,
oddalając smutek, żal.
Niepodzielnie władasz drogą
i do naszych trafiasz serc...
Pędzi w dal rosyjska trojka,
Ruś przez wieki trojką mknie.
Wiktor Maksymkin
Już od wieków, nasz dzwoneczku,
tajemniczą siłę masz,
bo po drogach Rosji dźwięcząc,
na serdecznych strunach grasz.
Monotonna twa melodia
przyśpieszała sanek bieg.
Czy płakałeś ty nad sobą,
czy to był beztroski śmiech?
Dzwoń, dzwoneczku, jak przed laty,
w ośnieżonym stepie dzwoń,
z tobą trojka mknie skrzydlata,
kłusem pędzi każdy koń
i legenda cię oplata,
pieśń opiewa sławę twą.
Łączysz czułość z namiętnością,
jak z zamiecią stepu dal
i obdarzasz nas nadzieją,
oddalając smutek, żal.
Niepodzielnie władasz drogą
i do naszych trafiasz serc...
Pędzi w dal rosyjska trojka,
Ruś przez wieki trojką mknie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz