Andrzej Rosiewicz
Student żebrak, ale pan
Studenciok, studenciok
Wiele pięknych miast mamy w naszym kraju
Znowu pięknym po dniach klęski
W każdym z takich miast zwykle żyją ludzie
A poza tym są studenci
W Polsce wzdłuż i wszerz, jeśli tylko chcesz
Możesz znaleźć ich okazy
Zwłaszcza w centrum miast, pośród innych kast
Mają zwykle swe oazy
Studenciok...
Student żebrak, ale pan, często żyje ponad stan
Ale chociaż wie, że żyje, co zarobi to prze...
A, nie, nie, nie - student zaoszczędzi
Bo każdy student jest posiadaczem książeczki PKO
Bo student ma wielkie możliwości zarobkowe
Że wspomnę na tak poważne spółki finansowe, jak
Moniuś, Plastuś, Pucuś, Robuś, Mały Wyrobnik Stały
Nie mówiąc już o takich koncernach, jak
Bzduś, Duś, Przyduś, które zawsze wchodzą studentowi na rękę
Studenciok...
Student żebrak, ale pan, jest to taki dziwny stan
Ni to plebs jest, ni to szlachta
Rodem ze wsi, żyje w miastach
Kto ich stworzył, kto to wie
Studentowi nie jest źle
Nie wzdychaj, nie cudzołóż
Nie bierz tego, co bliźniego twego
Studenciok...
Każdy dziś nim może zostać, jeśli tylko umie sprostać
Czy syn chłopa to, czy pana, czy ministra, czy furmana
Wszyscy to dziś równy stan
Wójt z plebanem, z chłopem pan
Więc żyj studencie, na jawie i w pamięci
Niech pomnik ci wystawią z drzewa albo brązu
I niech w tym kraju się dzień studenta święci
Za wasze dobre chęci, studenci
SGGW-u, SGPIS-u, Uniwersytetu-u, Politechniki-u i WSW-u
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz