Violetta Villas
Nie jestem taka zła
Jacek Kasprowy
Tato, masz przeze mnie
Mnóstwo zmartwień i trosk
A ty chciałbyś
Żebym była jak wosk
Żebym tak jak łatwy rym
Była tylko echem twym
Posłuchaj, tato
Chcę powiedzieć ci coś
Cos prostego niesłychanie
Jest ważne to, co czuje ktoś
Więc nie patrz tak surowo
I uwierz mi na słowo
Nie jestem taka zła
Mam własny świat
I własne ścieżki w nim
Marzenia własne
Złudzenia własne i łzy
Tak samo moje
Jak mój jesteś ty
Nie jestem taka zła
O nie, nie, nie
Nie wyrzekam się wad
Lecz wiedz, że nikt, tak jak ja
Nie dręczy
I nie uwielbia ciebie tak
Nie jestem taka zła
Jacek Kasprowy
Tato, masz przeze mnie
Mnóstwo zmartwień i trosk
A ty chciałbyś
Żebym była jak wosk
Żebym tak jak łatwy rym
Była tylko echem twym
Posłuchaj, tato
Chcę powiedzieć ci coś
Cos prostego niesłychanie
Jest ważne to, co czuje ktoś
Więc nie patrz tak surowo
I uwierz mi na słowo
Nie jestem taka zła
Mam własny świat
I własne ścieżki w nim
Marzenia własne
Złudzenia własne i łzy
Tak samo moje
Jak mój jesteś ty
Nie jestem taka zła
O nie, nie, nie
Nie wyrzekam się wad
Lecz wiedz, że nikt, tak jak ja
Nie dręczy
I nie uwielbia ciebie tak
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz