Stenia Kozłowska
Gdybym kochała cię mniej
Irena Solińska
Śnią mi się maki płonące
Pali się tęcza we śnie
Zgasłyby maki i słońce
Gdybym kochała cię mniej
Maków czerwonych pytałam
Dobrze by było czy źle
Gdybym cię tak nie kochała
Gdybym kochała cię mniej
Nie ma mądrych rad
Kiedy serce wybrać ma
Po co wróżby, sny
Jeśli zawsze wygrasz ty
Zresztą, kto to wie
Co jest dobre, a co nie
Miłość ma dwie twarze
Którą z nich pokaże nam
Dzisiaj bym tak nie śpiewała
Teraz na pewno już wiem
Gdybym cię tak nie kochała
Gdybym kochała cię mniej
Tęcza przygasła na niebie
Trochę mi żal barwy jej
Smutny jest wieczór bez ciebie
Czemu nie kocham cię mniej
Gdybym tych maków nie rwała
Kiedy zakwitły we śnie
Może bym tak nie kochała
Może kochałabym mniej...
Nie ma mądrych rad...
Pewnie bym szczęścia nie znała
Dobrej godziny i złej
Gdybym cię tak nie kochała
Gdybym kochała cię mniej
Gdybym kochała cię mniej
Irena Solińska
Śnią mi się maki płonące
Pali się tęcza we śnie
Zgasłyby maki i słońce
Gdybym kochała cię mniej
Maków czerwonych pytałam
Dobrze by było czy źle
Gdybym cię tak nie kochała
Gdybym kochała cię mniej
Nie ma mądrych rad
Kiedy serce wybrać ma
Po co wróżby, sny
Jeśli zawsze wygrasz ty
Zresztą, kto to wie
Co jest dobre, a co nie
Miłość ma dwie twarze
Którą z nich pokaże nam
Dzisiaj bym tak nie śpiewała
Teraz na pewno już wiem
Gdybym cię tak nie kochała
Gdybym kochała cię mniej
Tęcza przygasła na niebie
Trochę mi żal barwy jej
Smutny jest wieczór bez ciebie
Czemu nie kocham cię mniej
Gdybym tych maków nie rwała
Kiedy zakwitły we śnie
Może bym tak nie kochała
Może kochałabym mniej...
Nie ma mądrych rad...
Pewnie bym szczęścia nie znała
Dobrej godziny i złej
Gdybym cię tak nie kochała
Gdybym kochała cię mniej
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz