Grzegorz Turnau
24 smutki
Jan Brzechwa
Dwadzieścia cztery smutki
to zwykła nasza doba.
I dzień jest nie za krótki,
i noc się nam podoba...
Deszcz pada nieustanny
i nudny, i nużący,
za oknem chodzą panny
smucące się niechcący....
Za oknem wieczór spływa
po dachach i po rynnach,
i ciemność odpoczywa
bezpieczna i bezczynna...
Usiądę sam za stołem,
zamyślę się wieczyście
o życiu niewesołym,
przez które ze mną szliście.
O naszym domu niskim
i o wysokim niebie,
o wszystkich i o wszystkim -
i za was, i za siebie...
Obraz: Andrea Kurti
24 smutki
Jan Brzechwa
Dwadzieścia cztery smutki
to zwykła nasza doba.
I dzień jest nie za krótki,
i noc się nam podoba...
Deszcz pada nieustanny
i nudny, i nużący,
za oknem chodzą panny
smucące się niechcący....
Za oknem wieczór spływa
po dachach i po rynnach,
i ciemność odpoczywa
bezpieczna i bezczynna...
Usiądę sam za stołem,
zamyślę się wieczyście
o życiu niewesołym,
przez które ze mną szliście.
O naszym domu niskim
i o wysokim niebie,
o wszystkich i o wszystkim -
i za was, i za siebie...
Obraz: Andrea Kurti
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz