Ewa Kuklińska
Mgliste przeczucie
Jeremi Przybora
Ja coś, ja coś
Przeczuwam mgliście
Za rok, a może za ćwierć
Zakocham się w pianiście
Zakocham się w pianiście
Na śmierć
Już gra, już słyszę gra Schumana
O nie, to chyba jest Bach
A ja już zasłuchana
A ja już zakochana
We łzach
A potem pomarańczy
I kwiatów moc i gwiazd
I mgła, w oczach mgła
I tak mu będę tańczyć
Jak gra
Wciąż to, wciąż to
Przeczuwam mgliście
Za rok, a może za ćwierć
Zakocham się w pianiście
Zakocham się w pianiście
Na śmierć
Więc wciąż, więc wciąż
Przeczuwam mgliście
Za rok, a może za ćwierć
Zakocham się w pianiście
Zakocham się w pianiście
Na śmierć
A pan, pan gra na fortepianie
Ach nie, a mimo to pan
Też wprawia mnie chwilami
Pan wprawia mnie chwilami
W ten stan
Bo w panu coś się dzieje
A zawód pana, mniejsza z nim
Mniejsza z nim
Nieważne to czym się jest
Lecz kim
Więc wciąż, więc wciąż
Przeczuwam mgliście
Za rok, a może za ćwierć
Zakocham się w pianiście
A może w klarneciście
A może i w dentyście
Na śmierć
A może w jakimś pejzażyście
I może na śmierć
Fot. Ewa Kuklińska
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz