Andrzej i Eliza
Dziewczyna z miejscówkami
Krzysztof Logan Tomaszewski
Budziła się rankiem w hotelu
Punktualnie i zgodnie z rozkładem
Wyruszała półżywa i blada
Z Centralnego o czwartej nad ranem
Za oknami ciągnęły się pola
Koła grały po torze melodię
Na rozmokłych od deszczu peronach
Przemykali spóźnieni przechodnie
Dziewczyno z nocnego pociągu
Niewyspana od lat konduktorko
Twoje życie się toczy po szynach
Na podróży ci młodość przemija
Dziewczyno z nocnego ekspresu
Koła grają do snu monotonnie
Za twym oknem pejzaże jesienne
Znowu w domu nie będziesz w niedzielę
Pędziła przed siebie ekspresem
Przytulona do szyby przedziału
Znów na stacjach sprawdzała miejscówki
I po chwili ekspres mknął dalej
Pociąg iskry rozrzucał jak gwiazdy
Na przejazdach dróżnicy czuwali
W nieogrzanych jak zwykle wagonach
Przemarznięci podróżni kasłali...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz