Szymon Podwin
Druga młodość
Krzysztof Cezary Buszman
Nowego daj doczekać świtu
Bo nie chcę go utracić za nic
I już się ze mną nie licytuj
Kto kogo bardziej z nas poranił
Zadrwiła z nas kolejna próba
Rozdając nową talię grzechów
Ze mają z nas demony ubaw
Choć wcale nie jest nam do śmiechu...
Bo to z mądrości zwykła kpina
I dostrzec może nawet dureń
Że wina znowu nas obwinia
O to, że taką ma naturę
Dziś więc pokłóćmy się z niezgodą
By nie wmawiała nam czasami
Że głupia bywa tylko młodość
Skoro ta pierwsza już za nami...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz