Strony

Gdy zmęczeni wracamy z pól - Wiesław Dymny


Alibabki
Gdy zmęczeni wracamy z pól

Wiesław Dymny

Słońce, oko pięknego dnia
Schyla do ziemi złotą twarz
Choć koniec dnia
Wlecze się droga twa
Od lat, od lat, od lat

Gdy zmęczeni wracamy z pól
Niosąc pracy codziennej wór
Choć koniec dnia
Na progu matka twa
Od lat cię czeka tak

Mówisz: "Mamo moja droga
Tak ciężki miałem czas
Tak do ciebie długa droga
Czy zrozumiesz nas jeszcze raz?"

Błyszczy biały rodzinny dom
Jeszcze idziesz, a już się śni
Drewniany stół
Na stole czerstwy chleb
Od lat, od lat, od lat

W ciężkim kurzu tysiąca dróg
Gdy zmęczonych nie czujesz nóg
Gdy ci jest źle
Na progu matka twa
Od lat cię czeka tak

Mówisz...

Słońce, oko pięknego dnia
Schyla do ziemi złotą twarz
Choć koniec dnia
Na progu matka twa
Od lat cię czeka tak

Obraz: Gregory Frank

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz