Lidia Stanisławska
Zapomnij mnie, zapomnij już
Andrzej Kuryło
Jadę przed siebie
Doganiam stada ołowianych chmur.
Jadę przed siebie, nie wiem, ile godzin już
Zostawiłam to, co mój stanowiło świat
Może jutro zbudzę się bez wad
Zapomnij mnie, nie szukaj już
Tych parę zdjęć pokryje kurz
Jadę przed siebie
W przydrożnym barze łykam kawy haust
Noc się kolebie, gdy chcę ostry zakręt brać
Nie zabrałam nic, co znaczenie jakieś ma
Jak przez szybę patrzę dziś na świat
Zapomnij mnie...
Jadę przed siebie
Pogwizdując parę taktów, parę nut
Drzewo za drzewem, a w tle perspektywy skrót
Gdy przełączam bieg, nagła myśl przeszywa mnie
Czy naprawdę jadę tam, gdzie chcę...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz