Irena Santor - Jesienny staw
Bronisław Brok
Tam, gdzie staw pośród wierzb
Czy ty wiesz, czy ty wiesz
Gęsta ściele się mgła
I rozpłakał się deszcz
I zagubił się w mgle
Tak jak łódź pośród raf
Staw, nasz staw
Przyszła jesień
A był przezroczysty jak łza
Przyszła jesień
A lśnił błękitniejszy od dnia
Uwięziony we mgle
Woła ciebie i mnie
Staw, nasz staw
Jego lustro, czy wiesz
Nie powtórzy nam gwiazd
Nie powtórzy nam wierzb
Nie powtórzy już nas
Nie pójdziemy w ten deszcz
Ani ty, ani ja, tam, nad staw
Jakże nie bać się słów
Gorzkich słów, gorzkich prawd
Chyba nigdy już znów
Nie pójdziemy nad staw
Przeźroczysty jak łza
Błękitniejszy od dnia
Staw, nasz staw
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz