Stanisława Celińska
Korali sznur
Samotność boli cię, trudno z nią żyć
Wieczorem pusty dom i po nim ślad
Kolejny raz odszedł ktoś
Zapewniał, że będzie twój
Taki pech, znowu pech
Nie możesz przestać myśleć ciągle, bo
Wciąż pytasz - czemu ja, dlaczego mnie
I martwisz się patrząc w noc
A w sercu pulsuje żal
Po co żyć, w oczach łzy
Korali sznur na szyję włóż
Umaluj twarz i z domu wyjdź
I w niebo spójrz, ucałuj świt
Opadnie z twego serca ból
Być może tam już czeka ktoś
Kto tak jak ty boi się żyć
Pogadasz z nim, otworzysz się
I już nie będzie więcej źle
Bo człowiek rodzi się by z ludźmi żyć
Rozmawiać, spacerować, marzyć, śnić
Pomagać i pomoc brać
Przy bliskim w nieszczęściu trwać
Dobrze jest takim być...
Muzyka: Maciej Muraszko
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz