Bądź wierny
Ryszard Marek Groński
(20.02. 1939 - 24.12. 2018)
A kiedy wraca chandra
Zapachem dawnych deszczy
Sumienie jak Kasandra
Przestrzega i złowieszczy
Bądź wierny temu, co kochałeś
Choćby to były sprawy małe
Przecinek trawy, domu sień
Błękitne niebo w letni dzień
Czyjś uśmiech, który burzy sny
Do zdarzeń klucz na nitce mgły
Nie zawsze czerń jest czarna
Nie zawsze biel jest bielą
Kiełkują kłamstwa ziarna
Gdy ludzie prawdę dzielą
Bądź wierny temu, w co wierzyłeś
Pamięć tej wiary daje siłę
Że jednak warto co dnia znów
Znajdować sens w łupinach słów
I lampę długo świecić w noc
Gdy ludzki się rozstrzyga los
A gdy gęstnieją cienie
Nad armią dni pobitą
Po komercyjnej cenie
Zwyczajna przyzwoitość
Bądź wierny temu, o czymś marzył
Zachowaj twarz w ten czas bez twarzy
Daj swemu życiu godny kształt
Choć się odciska gwałtem gwałt
Nie zginaj karku nisko zbyt
W jutrzejszy musisz wierzyć świt
Sam odpowiadasz za swą twarz
Jeśli ją jeszcze, jeszcze masz
Ryszard Marek Groński
(20.02. 1939 - 24.12. 2018)
A kiedy wraca chandra
Zapachem dawnych deszczy
Sumienie jak Kasandra
Przestrzega i złowieszczy
Bądź wierny temu, co kochałeś
Choćby to były sprawy małe
Przecinek trawy, domu sień
Błękitne niebo w letni dzień
Czyjś uśmiech, który burzy sny
Do zdarzeń klucz na nitce mgły
Nie zawsze czerń jest czarna
Nie zawsze biel jest bielą
Kiełkują kłamstwa ziarna
Gdy ludzie prawdę dzielą
Bądź wierny temu, w co wierzyłeś
Pamięć tej wiary daje siłę
Że jednak warto co dnia znów
Znajdować sens w łupinach słów
I lampę długo świecić w noc
Gdy ludzki się rozstrzyga los
A gdy gęstnieją cienie
Nad armią dni pobitą
Po komercyjnej cenie
Zwyczajna przyzwoitość
Bądź wierny temu, o czymś marzył
Zachowaj twarz w ten czas bez twarzy
Daj swemu życiu godny kształt
Choć się odciska gwałtem gwałt
Nie zginaj karku nisko zbyt
W jutrzejszy musisz wierzyć świt
Sam odpowiadasz za swą twarz
Jeśli ją jeszcze, jeszcze masz
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz