Michał Bajor
Przyszła do nas miłość
Andrzej Ozga
❤
Jak spod ziemi się zjawiła
Nasza miłość, moja miła
Dokąd biegła, skąd przybyła
Któż to wie
❤
Skoro już się tak zdarzyło
Że tu do nas przyszła miłość
Róbmy tak, by jej nie było
Z nami źle
❤
Odczuć jej nie dajmy tego
Że jest dla nas słodka nie dość
Że jej wciąż brakuje czegoś
Śmieszna rzecz
❤
Że jest taka, a nie inna
Że jak w filmach być powinna
Bo gdy się poczuje winna
Pójdzie precz
❤
Nie chwytajmy się pomysłów
By odstąpić ją dla zysku
I wykładać ją jak wszystko
Tak na kram
❤
Wielka potem będzie bieda
Gdy się jej odkupić nie da
Bo nie zechce nikt odsprzedać
Jej już nam
❤
Jak spod ziemi się zjawiła
Nasza miłość, moja miła
Dokąd biegła, skąd przybyła
Nie wie nikt
❤
Gdyby kiedyś się zdarzyło
Że precz odejść zechce miłość
Róbmy tak, by nam nie było
Potem wstyd
❤
Gdy opuszcza nasze progi
Kłód nie kładźmy jej pod nogi
Nie stawiajmy w poprzek drogi
Murów jej
❤
Trudno ją wstrzymywać siłą
Bo gdy odejść zechce miłość
W każdym murze znajdzie wyłom
Żeby przejść
❤
Choćby serce z bólu łkało
Próżno winę, winę całą
Zrzucać na nią, by bolało nas
Ciut mniej
❤
Nie próbujmy jej unurzać
W nierozważnych słów kałużach
By cierpienia nie przedłużać
Nam i jej
❤
Jak spod ziemi się zjawiła
Nasza miłość, moja miła
W jednej chwili odpędziła troski
W dal
❤
Skoro nam się poszczęściło
Że tu do nas przyszła miłość
Róbmy tak, by nam nie było
Potem żal
❤
Skoro nam się poszczęściło
Że tu do nas przyszła miłość
Róbmy tak, by nam nie było
Kiedyś żal
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz