Agnieszka Osiecka
Pióro
Wiedz, że nie pragnę ciebie uwięzić.
Ani mi na to pycha pozwala,
ani czas...
(Chcesz -
dla wygody nazwiemy go Bogiem).
Znam też nieradość z więziennej tresury,
kie¬dy z owczarka owcę czynimy.
Zatem nie pragnę.
A jednak korci odwieczny handelek,
wymiana witamin między istotami.
Daj mi więc pióro,
gdybyś był ptakiem,
zadaj mi ranę,
jeśli się zwilczysz,
oszczędź mi prawdy,
choć skamlę o nią,
skąp obecności,
skoro tak trzeba,
zawieś koronę nad moją głową,
daj mi pół piekła
i ćwiartkę nieba.
Pióro
Wiedz, że nie pragnę ciebie uwięzić.
Ani mi na to pycha pozwala,
ani czas...
(Chcesz -
dla wygody nazwiemy go Bogiem).
Znam też nieradość z więziennej tresury,
kie¬dy z owczarka owcę czynimy.
Zatem nie pragnę.
A jednak korci odwieczny handelek,
wymiana witamin między istotami.
Daj mi więc pióro,
gdybyś był ptakiem,
zadaj mi ranę,
jeśli się zwilczysz,
oszczędź mi prawdy,
choć skamlę o nią,
skąp obecności,
skoro tak trzeba,
zawieś koronę nad moją głową,
daj mi pół piekła
i ćwiartkę nieba.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz