Gdyby nie twe oczy, twój niesforny lok
Świt po każdej nocy, tak za rokiem rok
Może by inaczej szumiał w drzewach wiatr
Co innego znaczył łzy na rzęsach ślad
Gdyby nie twe ręce, ciepło twoich ust
Może by w piosence krył się smutek już
Gorzki, nieporadny, nielubiany gość
Gdyby nie twe włosy, gdyby nie twój głos
I gdyby nie słowo, jedno słowo twe
Które mi powtarzasz poprzez wszystkie dnie
Wiosną czy też zimą, słońce to czy deszcz
Pewnie by nie było tej piosenki też
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz