Złoto, złoto z nieba ciecze
Rani moja oczy
Dam ja tobie, najmilejsza
Ze słońca warkoczyk
Dam ja tobie zieleń liści
Najbardziej zieloną
Jeśli tylko zechcesz zostać
Moją narzeczoną
Biały kwiat, biały kwiat
Do rąk mi wpadł
Skąd, nie wiem
Skąd, nie wiem sam
Tobie go dam...
Dam ja tobie kogel-mogel
Słodki jak marzenie
A jeżeli mnie nie zechcesz
Dam ci swe cierpienie
Pójdę patrzeć, jak na niebie
Fruwają obłoki
Potem pójdę, najmilejsza
W beczce się utopić
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz