Strony
▼
Bezdomni kochankowie - Stanisław Werner
Tadeusz Skrzypczak
Bezdomni kochankowie
Stanisław Werner
Miła, na moście stań i spojrzyj w miasto
Wieczór już zgasił gwar, zgęstniały cienie bram
Ile tam okien lśni, a są jak gwiazdy
I tylko żadna dotąd nie zabłysła nam
Każde okno to gwiazda na czyimś niebie
Czuły miłości znak - la la, la la, la la
A nam s Waga nadzieję szczęścia kolebie
Orion i ślepy Rak - la la, la la, la la
Miła, na moście stań...
Przechodzimy ulicami ja i ty
Może wreszcie odnajdziemy jakieś drzwi
I wejdziemy by zapalić naszą gwiazdę
Niech w oknie nam jak struna skrzypiec drży
Cicho na moście stań i spojrzyj w miasto
Wieczór już zgasił gwar, zgęstniały cienie bram
Ile tam okien lśni, a są jak gwiazdy
I tylko żadna dotąd nie zabłysła nam...
Obraz: Loui Jover
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz