Strony

Nie bój się, nie bój - Andrzej Sobczak


Banda i Wanda
Nie bój się, nie bój

Andrzej Sobczak


Siedzisz pod miotłą cichutko jak mysz
Siły ze strachu ci brak
W prasie podali, że idzie znów niż
Krople już biją o dach

Lekko unosisz powiekę i nic
Wszystko jak było tak jest
Okno i sufit, podłoga i drzwi
Dawno straciły swój sens

Nie bój się, nie bój się, uszy do góry
Myszy szaleją, gdy kot śpi
Nie bój się, nie bój się, nie czas na bzdury
Myszy szaleją, gdy kot śpi

Pusta lodówka zamknięta na klucz
Ciuchy z wieszaka ktoś zdjął
W starej kanapie zagnieździł się kurz
Książki polazły na stos

Nie bój się, nie bój się, uszy do góry
Myszy szaleją, gdy kot śpi
Nie bój się, nie bój się, nie czas na bzdury
Myszy szaleją, gdy kot śpi

Przed kim się chowasz, to twój jest ten kot
Możesz mu robić co chcesz
Jeśli zapłacisz za gaz i za prąd
Wolno ci śmiać się do łez

W końcu, gdy chwyci za gardło cię strach
Czmychniesz do nory i już
Żebyś ryzyka pamiętał choć smak
Wreszcie spod miotły się rusz

Siedzisz pod miotłą cichutko jak mysz
Siły ze strachu ci brak
Siedzisz pod miotłą cichutko jak mysz
Siły ze strachu ci brak

Wreszcie spod miotły, spod miotły się rusz
Żebyś ryzyka znał smak
Wreszcie spod miotły, spod miotły się rusz
Żebyś ryzyka znał smak

Wanda Kwietniewska  👉👉👉

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz