Nie czuję – jestem twardy jak mur
Nie czuję – co to rozpacz i ból
Nie czuję – jestem chłodny jak lód
Nie czuję – wypaliłem się już
Nie oszczędzał nigdy los
W pejzażu ciemnych barw
I smutków, którym wróżył dalszy ciąg
Za stracony głupio czas
Zapłacić przyszło mi
Najwyższą cenę, jaką tylko znam
Nie czuję...
Nie zostało prawie nic
Z puszczonych z dymem lat
I z marzeń, co budziły pożar krwi
Lecz powraca ciągle żal
Że wszystko to nie tak
Że gdyby przeżyć można jeszcze raz
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz