Irena Santor
Moja noc u ciebie
Krzysztof Logan Tomaszewski
Twoje dłonie w moich dłoniach
Za oknami zmierzch
Szeptem malujemy słowa
Zapadamy w pierwszy sen
Noc na progu już pulsuje
Twoje ramię gniazdem jest
Tak się w nim spokojnie czuję
Gdy przy tobie śnię.
Moja noc u ciebie
Znak nam daje, kiedy gwiazda spada
Pewnie tak jest w niebie
Które w swoje progi nas zaprasza
Moja noc u ciebie
W której stygną rozżarzone myśli
Wreszcie jest spełnieniem
I dowodem, żeś mi się nie przyśnił
Na podłodze płonie świeca
W rynnach hula wiatr
Już gwar miasta coraz bliższy
Codziennością wita nas
Na poddaszu już poranek
Zapach lata niesie nam
Dzień otwiera swoją bramę
Jaki piękny świat
Moja noc u ciebie
Krzysztof Logan Tomaszewski
Twoje dłonie w moich dłoniach
Za oknami zmierzch
Szeptem malujemy słowa
Zapadamy w pierwszy sen
Noc na progu już pulsuje
Twoje ramię gniazdem jest
Tak się w nim spokojnie czuję
Gdy przy tobie śnię.
Moja noc u ciebie
Znak nam daje, kiedy gwiazda spada
Pewnie tak jest w niebie
Które w swoje progi nas zaprasza
Moja noc u ciebie
W której stygną rozżarzone myśli
Wreszcie jest spełnieniem
I dowodem, żeś mi się nie przyśnił
Na podłodze płonie świeca
W rynnach hula wiatr
Już gwar miasta coraz bliższy
Codziennością wita nas
Na poddaszu już poranek
Zapach lata niesie nam
Dzień otwiera swoją bramę
Jaki piękny świat
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz