Śmiać się z siebie to głupie, ja wiem...
Ale tak mi dziś chce się czułości,
Tak mi chce się naiwnej radości,
Prostej bajki szeptanej przed snem.
Mnie zamęczył blansz wieczny i róż,
A od maski tragicznej mam mdłości...
Ja chcę trochę zwyczajnej czułości,
By oszustwu nie poddać się już...
Śmiać się z siebie to głupie, ja wiem...
Ale tak mi dziś chce się czułości,
Bajki pełnej naiwnej radości,
Że świat złotym otuli się snem...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz