Aleksander Wertyński
Jamais (Попугай Флобер)
Tadeusz Lubelski
Pamiętam tamtą noc. Płakała Pani tyle,
Aż granat Pani smutnych oczu zbladł
I nagle diament z nich do wina wpadł...
Choć przeszło trochę lat, wspominam wciąż
Tak dawno już, tak dawno już...
Przeżytą wtedy chwilę.
Oparcie krzesła wciąż przykryte Pani bluzką.
Odeszła Pani, pusto stało się,
Przy drzwiach Flaubert — papuga z żalu schnie...
I mówi tak: jamais, powtarza tak:
Jamais, jamais, jamais, jamais...
I płacze po francusku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz