Dodek na froncie - 1936 |
Adolf Dymsza
A u mnie siup, a u mnie cyk
Ja nie wiem, co to rzecz jest niemożliwa
To u mnie nie bywa
Z niczego można zrobić beczkę piwa
Jak olej w głowie masz
Należy tylko załapać dryg, to znaczy
Jak podejść, zahaczyć
Na oko się wydaje wykluczone
Że to stracony czas
A u mnie siup, a u mnie cyk
Proszę zauważyć i zrobione w mig
Bo u mnie siup i raz i dwa
I to co człowiek chciał to zaraz ma
Przeze mnie, proszę. niech się co chce dzieje
Jak nie mam to nie jem
Jak człowiek się przejmuje to łysieje
I psuje sobie krew
Jak kogoś boli ząb, ma ciasne buty
To chodzi jak struty
I martwi się i smuci się i biada
Lub wpada zaraz w gniew
A u mnie siup, a u mnie cyk
Smutek był i smutek momentalnie znikł
Bo u mnie siup i raz i dwa
I człowiek swój humorek znowu ma
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz