Hanka Ordonówna - Fiakier
Michał Tyszkiewicz
Deszcz monotonnie kapie
A staromodny fiakier
Po bruku wolno człapie
Jeść chce się bidnej szkapie
Na koźle dryndziarz chrapie
Bat mu się kiwa w łapie
Pod budą młoda para
Jak może tak się stara
Pocałować się
Wielmożna, ach proszę, no już
Jak słodko kołysze
Ten fiakier i noc…
Jak słodko kołysze
Ten fiakier i noc
Ten fiakier, miłość i noc
Gdzie są te dawne czasy
Dryndulki i kolasy
Zaloty i faux pasy
Dziś w samolocie, w aucie
W pośpiechu, huku, gwałcie
Czy znał cię, czy nie znał cię
A trzeba trochę czasu
Mniej nerwów, mniej hałasu
By całować się
Mirosław Szeib
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz