Javier Solís, Violetta Villas - Granada
Jerzy Kleyny
Grenada, miasto słoneczne wśród gór
Tam, gdzie łańcuch Sierra Nevada
Sięga wyżej od chmur
Kiedy noc łagodzi żar zachodu
A mój głos odbija echem od skał
Ujrzeć Grenadę byś chciał
Grenada to miasto miłości, szaleństwa i wina
Gdzie krzew pomarańczy gałęzie do ziemi ugina
Gdzie nocą w ogrodach kwitnących
Zadźwięczą gitary
Jak strumień srebrzysty i rwący
Melodię tych pieśni ogarnia świat
Grenada to miasto południa i perła Hiszpanii
Grenada to miasto wieczorów pachnących różami
O, piękna, słoneczna Grenado
Dziś jestem od ciebie daleko, daleko
I chociaż nikt na mnie nie czeka
Powrócę do ciebie, bo tam jest mój dom
Jerzy Kleyny
Grenada, miasto słoneczne wśród gór
Tam, gdzie łańcuch Sierra Nevada
Sięga wyżej od chmur
Kiedy noc łagodzi żar zachodu
A mój głos odbija echem od skał
Ujrzeć Grenadę byś chciał
Grenada to miasto miłości, szaleństwa i wina
Gdzie krzew pomarańczy gałęzie do ziemi ugina
Gdzie nocą w ogrodach kwitnących
Zadźwięczą gitary
Jak strumień srebrzysty i rwący
Melodię tych pieśni ogarnia świat
Grenada to miasto południa i perła Hiszpanii
Grenada to miasto wieczorów pachnących różami
O, piękna, słoneczna Grenado
Dziś jestem od ciebie daleko, daleko
I chociaż nikt na mnie nie czeka
Powrócę do ciebie, bo tam jest mój dom
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz