Agnieszka Osiecka
Ćmy
Przy lampie ćma się tłucze wściekle,
prawnuczka ćmy,
co znała nas…
Gdy wstanie dzień
w matowym świetle,
nie wróci już
jej oczu blask…
A jednak wciąż
powraca myśl,
że trzeba żyć
że warto żyć…
Dwie drogi, dwie noce,
dwa życia, dwa dni…
Okręty dwa
ruszają w morze,
prowadzi je
pogoda zła…
Ach, jutro już
o zwykłej porze
nie dojrzy ich
dziewczyna twa…
A jednak wciąż…
Zraniony świat
jak wielkie zwierzę
nie tuli nas,
bo sił mu brak.
Znajomy las już nas nie strzeże,
bo nie ma drzew
i cichnie ptak…
Obrazy: Alexandra Dvornikova
Ćmy
Przy lampie ćma się tłucze wściekle,
prawnuczka ćmy,
co znała nas…
Gdy wstanie dzień
w matowym świetle,
nie wróci już
jej oczu blask…
A jednak wciąż
powraca myśl,
że trzeba żyć
że warto żyć…
Dwie drogi, dwie noce,
dwa życia, dwa dni…
Okręty dwa
ruszają w morze,
prowadzi je
pogoda zła…
Ach, jutro już
o zwykłej porze
nie dojrzy ich
dziewczyna twa…
A jednak wciąż…
Zraniony świat
jak wielkie zwierzę
nie tuli nas,
bo sił mu brak.
Znajomy las już nas nie strzeże,
bo nie ma drzew
i cichnie ptak…
Obrazy: Alexandra Dvornikova
Ciągle coś znajduję nowego :-)**** Piękne dzięki - pozdrawiam serdecznie .....
OdpowiedzUsuńTeraz przeglądam utwory sceniczne Poetki i co rusz trafiam na jakąś perełkę. Szkoda tylko, że nie można posłuchać tych piosenek. Serdecznie pozdrawiam. H.
Usuń