Течет река неспешно по долине...
Anna Achmatowa
Józef Maśliński
***
Leniwy nurt powoli toczy rzeczka,
I na pagórku wielki dom wśród śliw,
A my żyjemy jak za króla Ćwieczka,
Pacierze klepiąc i czekając żniw.
Dwóch całych dni rozłąki zniósłszy mękę,
Gość jedzie tu zagonem złotych zbóż.
W salonie już. Całuje babcię w rękę.
I w usta — mnie. Na stromych schodach. Już.
Obraz: Stanisław Żukowski
Anna Achmatowa
Józef Maśliński
***
Leniwy nurt powoli toczy rzeczka,
I na pagórku wielki dom wśród śliw,
A my żyjemy jak za króla Ćwieczka,
Pacierze klepiąc i czekając żniw.
Dwóch całych dni rozłąki zniósłszy mękę,
Gość jedzie tu zagonem złotych zbóż.
W salonie już. Całuje babcię w rękę.
I w usta — mnie. Na stromych schodach. Już.
Obraz: Stanisław Żukowski
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz