Anna Achmatowa - Józef Maśliński
Sama zguby nawarzyłam,
Wszystkich ich wydałam zgubie.
Biada mi! Te ich mogiły
Z rozgłaszania, kogo lubię.
Jako kruki kołujące
Nad krwią żywą, nad zdobyczą,
Pieśni swe tryumfujące
Miłość moja słała krzycząc.
Z tobą lubo mi i znojnie,
Bliskiś tak, że sercu lekko.
Podaj dłoń i dobrze pojmij -
Ja zaklinam cię: uciekaj.
Nie mów, w które pójdziesz strony,
A ty, Muzo, wstrzymaj pościg -
Niech żyw będzie nie sławiony,
Nie doznawszy mej miłości.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz