Тот, который не стрелял - Ten, który nie strzelał
Włodzimierz Wysocki - Michał B. Jagiełło
Choć brzmi to może głupio
Lecz się na wszystko klnę
Egzekucyjny pluton
Rozstrzelał rankiem mnie
A za co tak pod ścianę
Na wprost tych sześciu luf?
Nie powiem, bo bym skłamał
A zresztą szkoda słów
Dowódca mnie ratować nawet chciał
Lecz wyrok już polowy wydał sąd
I pluton mój ochoczo salwę dał
A spustu nie nacisnął tylko on
Los się nade mną znęcał
Już od najmłodszych lat
Jak raz złapałem Niemca
To wziął i uciekł, gad
Przez tego właśnie gada
Kontrwywiad wprost się wściekł
I major z kontrwywiadu
Aferze nadał bieg
Zapisał w nim papierów cały plik
Żem zdrajca, tchórz, dezerter - słowem wróg
I pomoc mi już odtąd nie mógł nikt
I tylko ten, co nie wystrzelił - mógł
Dowódca machnął chustką
I rozkaz „Ognia!” padł,
I pluton mi przepustkę
Na tamten wydał świat
Wtem „Żyje! O, cholera!”
Zdumiony słyszę wrzask
A prawo nie pozwala
Rozstrzelać drugi raz
W szpitalu mnie latali wzdłuż i wszerz
Jodynę lekarz na postrzały lał
A mnie się wciąż marzyła jedna rzecz
Spotkać się z tym, który markował strzał
Lizałem potem rany
I kantowałem śmierć
W szpitalu uwielbiany
Przez całą babską płeć
I kwitło uwielbienie
Wokół osoby mej
„Ej ty, niedostrzeleniec!
Na zastrzyk! Portki zdejm!”
Batalion nasz obsadzał krymski front
A ja glukozę słałem tam na gwałt
By wrzątek mógł osłodzić sobie on
Ten jeden, co markował wtedy strzał
W szpitalu było miło
I żyłem jak ten pan
Aż mi się zabliźniło
Pięć postrzałowych ran
Do swoich powróciłem,
Dowódca mówi: „Cześć,
Jak cię nie dostrzelili,
To ty się, bracie, ciesz!”
Nie cieszę się - łbem tłuc o ścianę chcę
Najchętniej bym na cały głos się darł
Niemiecki snajper właśnie dobił mnie
Bo zginął ten, który markował strzał
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz