Miejsce w twoim śnie - Marek Dutkiewicz


Irena Jarocka
Miejsce w twoim śnie

Marek Dutkiewicz


Mrok zatarł już kontury drzew
Noc w zasięgu ręki jest blisko tak
Wiatr miękką dłonią głaszcze dach
Księżycowy sypiąc piach pod nasze drzwi

Znajdź dla mnie miejsce w twoim śnie
Znajdź, choć na jedną noc
Niech na odległy senny brzeg
Księżyc nas zabierze łodzią

Świec pogaszonych biały dym
Gwiazd za oknem gwarny tłum chciałby wejść
Piec mruczy cicho coś przez sen
Może mu się styczeń śni i wielki śnieg

Znajdź dla mnie miejsce w twoim śnie
Znajdź, choć na jedną noc
Niech na odległy senny brzeg
Księżyc nas zabierze łodzią

Znajdź dla mnie miejsce w twoim śnie
Znajdź, choć na jedną noc
Niech na odległy senny brzeg
Księżyc srebrną łodzią weźmie nas

Kołysze się świat - Marek Dutkiewicz


Irena Jarocka
Kołysze się świat

Marek Dutkiewicz


Już tak od lat
Kołysze się ten świat
Raz deszcz i grad
I znowu słońca blask
A koło toczy się
Czy tego chcesz czy nie
A losem twoim rządzi wiatr

Był czas, gdy chłód
Jak pies się za mną wlókł
Gdy dzień za dniem
Przepływał jak zły sen
Wiedziałam jednak, że
Odejdzie kiedyś pech
A miłość znów zawoła mnie...

Nie raz nie dwa
Wygrywasz główny fant
Nie raz nie dwa
Pechowo idzie gra
A koło toczy się
Lecz dobrze jest czy źle
O jednym zawsze wiedz
Że już następny czeka dzień...

Już tak od lat...

Chyba się warto o mnie bić - Marek Dutkiewicz


Irena Jarocka
Chyba się warto o mnie bić

Marek Dutkiewicz


Kiedy jeszcze byłam maleńka
Nie wołałam chłopaków przez sen
W głowę olej lała mateńka
Powtarzała wytrwale co dzień

Głowę noś, głowę noś
Głowę noś wysoko, córko, stale
I wartość swą znaj
Jeśli ktoś, piękny blond
Tanim kosztem chce cię zdobyć
Powiedz mu tak

Chyba się warto o mnie bić
I niechby nawet aż do krwi
Nie bez znaczenia jest tu fakt
O jaką stawkę toczy się gra

Chyba się warto o mnie bić
Chyba należy o mnie śnić
Już sam mój widok sprawia, że
Masz szklany wzrok, niepewny krok
I płytki wdech

Posłuchajcie siostry me piękne
Gdy nad ranem obudzi was lęk
Sama dłoń po elenium gdy sięgnie
Kiedy lustro zagadnie o wiek

Nie mów pas, nie mów pas
Nie mów pas przenigdy, siostro
Kiedy dopadnie cię czas
Trzeba grać, rozbić bank
Niech na twoim niebie wzejdzie
Dewiza ta

Chyba się warto o mnie bić...

Nocne telefony - Marek Dutkiewicz


Irena Jarocka
Nocne telefony

Marek Dutkiewicz


Nocne telefony
Wciąż ktoś niestrudzony
Numer mój wykręca dziś
Ze snu jedynego
Najsłodszego snu
Budzi mnie, spać nie daje mi
Nocne telefony
Chyba ktoś szalony
Bombarduje nimi mnie
Nie dam ci nadziei
Nawet tej za grosz
Nie łudź się, nie oszukuj się

Nie masz szans
Cza ra ra, ra ra ra
Tracisz czas
Cza ra ra, ra ra ra
Chyba wiesz, kiedyś był taki dzień
Gdy chciałam ci dać
Całą nadzieję na świat
Cza ra ra, ra ra ra
Niechaj ci
Cza ra ra, ra ra ra
Starczy sił
Abyś znaleźć sam mógł
Jedyną wśród dróg
Inna dziewczyna tam śpi
Ta otworzy drzwi...

Nocne telefony
Głos jakby znajomy
Po tej drugiej stronie brzmi
Za coś mnie przeprasza
I wylewa łzy
Puka wciąż w mego serca drzwi
Nocne telefony
Bardzo ktoś wzburzony
Chce zobaczyć zaraz mnie
Obyś snu nie zaznał
Miły panie mój
Czarną nocą ni w biały dzień

Nie masz szans...

Głos jakby znajomy
Po tej drugiej stronie brzmi
Głos jakby znajomy...

Nocne telefony
Nocne telefony
Wciąż ktoś niestrudzony
Chyba ktoś szalony...

Coraz bliżej dom - Marek Dutkiewicz


Dwa Plus Jeden
Coraz bliżej dom

Marek Dutkiewicz


Ziemia już się grudzi pod nogami
Już waciaki dają ludziom na kolei
Kiedy idziesz rankiem
Posiwiała trawa pod stopami
Kiedy idziesz rankiem
Kruche lustra kruszysz obcasami...

Szalik twój na wietrze załopotał
Jasna plama jesiennego krajobrazu
Gdy zawoła pociąg
Tylko mocniej bilet ściśniesz w dłoni
Gdy zawoła pociąg
Będziesz stał jak inni na peronie...

Coraz bliżej dom, coraz bliżej dom
Gada tak, stuka tak
Na zwrotnicach, na zwrotnicach
Coraz bliżej dom, coraz bliżej dom
Twoje drzwi, twoja sień i ulica, i ulica

Tam na wzgórzu biały gmach jak obłok
Białe sale, korytarze i pokoje
Zanim miniesz zakręt
Jeszcze raz ostatni odwróć głowę
Zanim miniesz zakręt
Twarze w oknach jeszcze pozdrów

Coraz bliżej dom...

Janusz Kruk (kompozytor)  👉👉👉

Gwiazda dnia - Marek Dutkiewicz


Dwa Plus Jeden - Gwiazda dnia

Marek Dutkiewicz


O, najjaśniejsza z jasnych gwiazd
Prowadź nas w białą dal
Wyciągnij nas spod kołdry mgieł
W rześki dzień, złoty jak dźwięk

Tak wiele dni, tak wiele dróg
Pokaż nam dłonią słaby nurt
Prowadź nas na szlak, nadziei szlak
Gwiazdo dnia...

Podaruj nam bezpieczny ląd
Przystań daj naszym snom
Niechaj wędrówki naszej prom
Zdąża tam, gdzie woła dom

Tak wiele dróg, tak wiele dni
Znów zapal nam promienny znicz
Ukaż nam ten trakt, nadziei trakt
Gwiazdo dnia...

Andrzej Korzyński (kompozytor)

W pustyni i w puszczy (1973)

Baobab - Marek Dutkiewicz


Dwa Plus Jeden
Baobab

Marek Dutkiewicz


Wielką falą opadł na mnie sen z ciepłych stron
Znów dokoła była piachu biel, lasu woń

Nie budźcie mnie, pozostanie mi żal
Że to sen, tylko sen i więcej nic
Bo choć jest wokół dąb, jasny i pogodny jak dom
Trudno wytłumaczyć, czym był baobab nasz

Niechaj sen niesie mi
Słodki smak tamtych dni
Niechaj dach, z liści dach
Nuci nam swoją baśń

Co mi tam dąb, co mi sto innych drzew
Mogę dać każde z nich za tamten dom
Powiedz mi, kogo z was przygarnęło drzewo pod dach?
Powiedz mi, gdzie podział się dziś baobab nasz?

Niechaj sen...

W pustyni i w puszczy (1973)

Anioł Stróż nie kocha nas - Marek Dutkiewicz


Zdzisława Sośnicka
Anioł Stróż nie kocha nas

Marek Dutkiewicz


Śni mi się sen o dolinie
Ciągle, niezmiennie - ten sam od lat
Za moim oknem pustynia
Za moim oknem jest dziwny świat

Żyje się życiem na brudno
Życiem tak trudno się cieszyć dziś
Pan Bóg podobno już w grudniu
Zasnął na chwilę i ciągle śpi

Anioł Stróż nie kocha nas
Tak wąski most, tak łatwo z niego spaść
Anioł Stróż nie słucha nas
Gdy odkryć chcesz to, co na sercu masz

Stoi kolejka do raju
Stoi kolejka do nieba bram
Tego czasami wpuszczają
Kto miejsce już zaklepane ma

Nogi mnie niosą do baru
Może się uda obudzić krew
Buty są znów nie do pary
Ludzie na ogół tak samo nie

Anioł Stróż nie kocha nas...

Deszczowa pora opóźnia się znów
Gorączka budzi się w nas
Siostry ze wschodu wychodzą na łów
Dziś wszystko może się stać
Tysiące oczu ma ta noc, to nie pora na sen
A co ze mną - to nie interes jest twój
Z kim się skończy ta noc

Stoi kolejka do raju...

Bardzo brawo - Marek Dutkiewicz


Majka Jeżowska
Bardzo brawo

Marek Dutkiewicz


Kłopot, będzie kłopot
Kłopot, czuję kłopot
Kłopot dzwoni nocą
Kłopot, on wie po co

A więc śniłam ci się znów
Wzięłam ci i wzrok i słuch
Tęsknisz jak za deską gwóźdź
Za mnie dałbyś odciąć kciuk

Inne nam grają bębny
Inny w nas bije rytm
Uwierz mi nie ma wyjścia
Nie da się powtórzyć gry

Mówisz, że zmieniłeś się
Bardzo brawo
Seks beze mnie już nie ten
Bardzo brawo

Nikt nie będzie mówił mi
W którą stronę działa gwint
Widzę, dopisuje ci
Słynny refleks dawnych dni

Inne nam grają bębny...

Mówisz "Łyknę chyba rtęć"
Bardzo brawo
Nie ma życia dla mnie, nie
Bardzo brawo

Kłopot, będzie kłopot
Kłopot, czuję kłopot

Inne nam grają bębny...

Otwórz okno, spójrz na świat - Marek Dutkiewicz


Marianna Wróblewska
Otwórz okno, spójrz na świat

Marek Dutkiewicz


Patrzysz, lecz nie widzisz, słuchasz, lecz nie słyszysz
Jesteś, jaka jesteś, inni zbawią świat
Czas zmieni w dmuchawce żółte kulki mleczy
Ciągle nie chcesz liczyć twoim latom lat

Tylko jeden raz na dzień słońce wschodzi
Otwórz okno, spójrz na świat - no, nie zwlekaj
Otwórz okno, spójrz na świat - co ci szkodzi
Wiatr chodnikiem liście gna, czas ucieka

Możesz ruszyć w podróż nieodkrytym szlakiem
Już na ciebie czeka malowany wóz
Lecz zostaniesz w domu, nie wyjdziesz na drogę
A w ogrodzie kwiaty znowu zwarzy mróz

Tylko jeden raz na dzień słońce wschodzi
Otwórz okno, spójrz na świat - no, nie zwlekaj
Otwórz okno, spójrz na świat - co ci szkodzi
Wiatr chodnikiem liście gna, czas ucieka