Chór Juranda - Upić się warto
Marian Hemar
Taka noc październikowa, niewierna
I w te okna tylko deszcz, i ciągły plusk.
I taka chandra się kładzie cholerna,
Na głowę, na serce, i na mózg.
Już cały dzień taki był i cały tydzień.
Już nie mogę, już nie wiem, już nie widzę,
Co z sobą począć, gdzie się podziać z sobą mam.
Kochać nie warto, lubić nie warto,
Znaleźć nie warto i zgubić nie warto.
Przysiąc nie warto, wierzyć nie warto,
Chodzić nie warto i leżeć nie warto.
Pieścić nie warto, poić nie warto,
Stracić nie warto, zarobić nie warto.
Jedno co warto, to upić się warto.
Siedzieć i płakać, i śpiewać to warto.
Przypomina się, cholera, dziewczyna.
No to co? I znowu bez niej ani rusz.
Ani ona była jedna jedyna,
Ani drugiej takiej mieć nie będę już.
Podeprzeć głowę rękami obiema,
Na siebie patrzeć niby tak jak obcy widz.
O co chodzi, że była, że jej nie ma?
Co z tego? Pytam... A właśnie, że nic.
Kochać nie warto...
Upić się warto, upić się warto.
W szynku na rynku wygłupić się warto.
Parą kompanów otoczyć się warto.
Czystą, z kroplami zamroczyć się warto.
Upić się warto, upić się warto.
Siedzieć i płakać, i śpiewać to warto.
Z sercem ściśniętem, z duszą rozdartą
Upić się, upić to jedno co warto.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz