Nie ma drzwi i okien
I nie można już niżej spaść
Trafiają tu faceci, co
Z nieba wprost tu spadli
Bo za ciężki był ich los
Spadając tu przez cały świat
Kurczowo wokół się czepiali
Nadziei chmur, nietrwałych słów
Czyichś rąk
Zostały im kawałki chmur
Miłości strzępy pod palcami
To wszystko jest nieważne tu
Nawet czas
Więc nie ma chwil i nie ma lat
I nawet gorzkie przemijanie
Nie boli tak, bo przestał tu
Istnieć czas
Czasami widzą niebo, gdy
Do tyłu głowy przechylają
I jasność ta porywa ich
Ale to krótko trwa
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz